niedziela, 30 grudnia 2012

Wyświetlacz

Tak jak obiecałem, trochę więcej zdjęć wyświetlacza nad którym pracuję w wolnych chwilach. Póki co nadal to prowizorka.

Z rzeczy które muszę zrobić w najbliższym czasie:
1. Wymyślić co wyświetlać w normalnym trybie - na razie nie mam podpiętych czujników
2. Czy zastosować kolorową folię czy tylko czarną ściemniającą
3. Jak jasne/ciemne to powinno być
4. Wykombinować jakie przyciski użyć

Wydaje mi się, że wyświetlacz jest obecnie trochę za jasny. Na pierwszych zdjęciach jest on z prowizoryczną czerwoną folią a na ostatnich już bez foli. Co o tym sądzicie?


sobota, 29 grudnia 2012

Czyszczenie intercoolera i termostat - miało być tak pięknie...

Lojalnie uprzedzam, że będę marudził w tym poście, bardzo marudził. Dla osób które mnie znają to żadna nowość, ale i tak wolę ostrzec. A jaki tym razem powód mam do marudzenia? Hmm... żeby to jeden.

Zacznijmy od tego co chciałem zrobić. Dwie proste (z pozoru czynności) - zmienić termostat oraz wyczyścić intercooler. Dlaczego? A tak, w ramach nikomu niepotrzebnego ćwiczenia. Można by powiedzieć, że żartuje ale jak się okazało sporo w tym prawdy.

 

sobota, 22 grudnia 2012

Bloczek nie był jednak betonowy..

... a plastikowy. Jechałem dzisiaj jeszcze raz tamtą drogą i można tam spotkać trzy rodzaje bloczków zbliżonej wielkości - jeden betonowy i dwa plastikowe. Przypuszczam, że przejechałem przez plastikowy. Ufff... głupi to jednak ma szczęście. Obejrzałem oczywiście wszystko pod spodem, nic nie uszkodzone - czyżby Leon był pancerny? Znalazłem nawet w podwoziu odłamek czegoś plastikowego co potwierdza teorię, że to był plastik.

Postanowiłem także sprawdzić jaki to fabryka przygotowała prześwit (przypominam, że ten Leon ma zawieszanie na jakim opuścił salon, czyli -30mm). Okazuje się, że cały samochód jest dość płaski, wysokość to około 12 cm nie licząc przestrzeni silnika, gdzie silnik jest nisko i do tego jest jeszcze osłona silnika która także zabiera centymetry. To ile wyszło? Odpowiedź na poniższych zdjęciach. I niech ktoś mi jeszcze powie, że jego Honda jest niska.


piątek, 21 grudnia 2012

Windows Phone 8 - trochę inne spojrzenie

Ostatnio mieliśmy premierę Windows 8 i Windows Phone 8 co widać po wszędzie obecnych reklamach. Trochę gorzej wygląda sytuacja dostępu urządzeń z tym systemem (mowa o Windows Phone), ale w końcu dostaliśmy takie w pracy aby zając się rozwijaniem aplikacji na nie.


Nie będą tutaj opisywał, krytykował czy zachwalał tego produktu, recenzje możecie sprawdzić sobie na innych portalach, napiszę tylko o jednej rzeczy której się w końcu Windows Phone doczekał.

Betonowy bloczek na środku drogi

Dzisiaj miałem niemiłą przygodę na strefie w Wałbrzychu. Jakiś dowcipniś ustawił na środku drogi betonowy bloczek, taki który służy do mocowania oznakowania rozdzielenia pasów ruchu czy tego którędy wiedzie droga, szczególnie w czasie remontów. A jak wiadomo jest tam teraz remont.

środa, 21 listopada 2012

Taki mały projekcik - komputer pokładowy

W Leonie między tarczami prędkościomierze oraz obrotomierza jest zestaw lampek a pod spodem miejsce na prosty wyświetlacz. Wersje posiadające komputer pokładowy mają tam zaślepkę, a wersje bez komputer wyświetlacz temperatury oraz informacji z radia. U mnie jest zaślepka, więc pomyślałem, że może wmontuje sobie tam wyświetlacz który będzie mi pokazywał kilka parametrów jak doładowanie, temperaturę w dolocie, temperaturę oleju (po dołożeniu czujnika) czy napięcie ładowania. No bo choinka z wskaźników na przednim słupku to nie dla mnie.

Później przyszła mi do głowy jeszcze jedna funkcjonalność, która jest bardziej przydatna dla mnie niż wyżej wymienione. A mianowicie czasami muszę zadzwonić w czasie jazdy. Zestaw samochodowy który mam nadaje się bardzo dobrze do prowadzenia rozmów, ale nie ma żadnego ułatwienia jeśli chodzi o wybieranie. A zestawy który oferują wybieranie są koszmarnie drogie - mój wewnętrzny sknera nie pozwala mi ich kupić. Tak więc wymyśliłem sobie, że własny system. W końcu nie ma to ja własne rozwiązanie.


sobota, 27 października 2012

Nadrabiamy zaległości... cześć 2

Tym razem zielona Honda.

Grzesiek założył gaz no i nie byłby sobą gdyby nie chciał wykorzystać tego, że przy gazie można mieć przyspieszony zapłon. Ale jak to zrobić? Na forum LPG nie byli za bardzo pomocny, ale od czego jest www.pgmfi.org oraz elastyczność komputerów Hondy.


sobota, 20 października 2012

Nadrabiamy zaległości.. cześć 1

Trochę długa przerwa była, ale jakoś nic specjalnego się nie działo i nie miałem też specjalnej motywacji aby cokolwiek pisać. Jednak kilka rzeczy zrobiłem w tym czasie.

Nawiązując do buuuuuuuuuuuum które miałem podczas zlot Hondy, w końcu zabrałem się za rozwiązanie problemu raz a porządnie. Wymieniłem pękniętą plastikową rurę na sprawną używkę. Do tego odkryłem oryginalną przyczynę pęknięcia, ułamana jest zawleczka. Na zdjęciu poniżej. A że we dwóch łatwiej, to do pomocy zaprosiłem Grześka.



wtorek, 11 września 2012

Dzień na hamowni

Tym razem to Leon a nie Civic był na hamowni aby sprawdzić co z fabrycznych koni mechanicznych pozostało.



Dla przypomnienia, wg fabryki samochód charakteryzuje się następującymi parametrami:
Maksymalna moc: 150KM przy 4150 rpm
Maksymalny moment obrotowy: 320Nm przy 1900 rpm
 A ile zostało? Przekonajmy się.

niedziela, 9 września 2012

Galant i Leon w jednym stali domku

Na weekend wybraliśmy się (ja i brat) do Wałbrzycha - szykowała się sobota w garażu. Do zrobienia nie było w sumie nic skomplikowanego: w Leonie sprawdzić szczelność dolotu i pomalować zaciski, w Galancie pomalować pokrywę zaworów, sprawdzić wiązkę poduszki powietrznej, wymienić świece oraz uszczelki świec zapłonowych a także sprawdzić które popychacze zaworowe wymagają wymiany. 


piątek, 7 września 2012

Minime w końcu na hamowni

Pamiętacie minime Andrzeja? Czas do setki na filmiki był bardzo fajny, a teraz są liczby z hamowni. Zapraszam do komentowania.







niedziela, 2 września 2012

Buuuuuuum w Leonie na zlocie Hondy

W sobotę byłem na wałbrzyskim zlocie Hondy (o tym w innym poście będzie). Był slalom oraz przejazd dwóch okrążeń w celu uzyskania najmniejszej różnicy czasu. Akurat obstawiałem jeden z zakrętów. W każdym razie po zawodach, wsiadłem do samochodu, odpaliłem, ruszyłem, dodałem gazu i nagle było
 BUUUUUUUUUUM
a z wydechu poszedł czarny dym

niedziela, 26 sierpnia 2012

Niemiecka myśl technologiczna vs ja = 3:2

Dzisiaj sprawdzałem czy osłona trzyma. Nie byłem ucieszony gdy znalazłem minimalne ślady smaru na obręczy felgi. "Może dobrze nie wytarliśmy?" - łudziłem się. Jest tylko jeden sposób aby to sprawdzić, samochód w górę, koło w dół a latarka w rękę. Wyłazi spod osłony, obręcz bliżej koła (ta większa) jest za słabo zaciśnięta. No wesoło, czym to zacinąć niby mam?

3:1
Leon vs Ja

sobota, 25 sierpnia 2012

Niemiecka myśl technologiczna vs ja = 2:1

Jakiś tydzień temu odkryłem, że lewa felga przedniego koła jest umazana w smarze. Szybkie oględziny wykazały, że do wymiany jest osłona przeguby. Na szczęście nie wyglądało to na poważne pęknięcie, tak więc była bardzo duża szansa, że przegubowi nic się nie stało i problem jest tylko z osłoną.

Wymiana osłony... hmmm... pozwólcie, że zacytuje tutaj Clarksona:
How hard can it be?

W sumie to nic skomplikowane przecież. Wyjąć przegub, zmienić osłonę, założyć przegub. No ale na wszelki wypadek poszperałem po Internecie. Opinie i opisy są rozbieżne, ale wg niektórych to nawet nie trzeba ośki wyciągać z samochodu bo można przy skręconym kole wyjąć przegub z piasty. Ta, jasne, szczególnie gdy trzeba użyć na tym przegubie kinetycznego potęgatora mocy (młotka, jeśli ktoś nie wie o czym piszę) - ale o tym to za chwilę.

sobota, 30 czerwca 2012

Rowerek

Tym razem rower a nie samochód. Ogólnie odświeżenie lakieru (czyt. zdarcie starego niebieskiego i pomalowanie na czarny matowy) oraz czyszczenie. Niby nic trudnego, ale chyba wolę rozbierać i naprawiać samochód. Nie mówiąc już o ustawianiu przerzutek. No ale jakoś się udało a poniżej trochę fotek.

 
 

poniedziałek, 25 czerwca 2012

Jak jeździ minime

Ostatnio "stroiliśmy" minime Andrzeja, a teraz dostałem filmik pokazujący jak to jeździ. Komentarze są mile widziane. 


Dla przypomnienia specyfikacja:

D16Z6 head
D16Z6 intake manifold
Short air Intake
4-2-1 manifold
All exhaust 2''
ECU P06 modification to P28 + CROME


niedziela, 24 czerwca 2012

Zmiana podświetlenia

Jakiś czas temu montowałem w Leonie zestaw głośnomówiący Nokia CK-100. Wszystko działa jak należy z wyjątkiem niebieskiego podświetlenia które, kompletnie nie pasuje do Seatowskiego czerowono-zóło/pomarańczowego podświetlenia deski. Postanowiłem naprawić tą wadę zestawu głośnomówiącego.

Zakupiłem kilka diod SMD (w tme.pl) aby móc poeksperymentować:
  • OF-SMS2012O - obudowa 0805, kolor pomarańczowy, 125-180 mcd, 120 stopni
  • KP-2012SRC-PRV - obudowa 0850, kolor czerwony, 36-100 mcd, 120 stopni
  • OF-SMD2012Y - obudowa 0805, kolor zółty, 90-140 mcd, 120 stopni
Po przymiarce wyszło mi, że najbardziej pasował będzie kolor pomarańczowy i taki tez postanowiłem założyć. Jak się okazało, latwiej powiedzieć niż zrobić.

piątek, 22 czerwca 2012

Reanimacja Coupe

Ostatnio doszliśmy do wniosku, że zielona Coupe'ta nie jeździ (o czym pisałem). Straszny muł się z niej zrobić. Zabawy z zapłonem nic specjalnego nie dały, tak więc nadszedł czas aby zrobić z tym porządek na poważnie. Oto krótka piątkowa sesja.

Na pierwszy ogień poszło koło rozrządu. Wyrzuciliśmy regulowane i zamontowaliśmy zwykłe koło z D16Z6. Do tego ponowne ustawienie zapłonu.


niedziela, 10 czerwca 2012

Mój klekot jest wolny


W niedzielę Andrzej wpadł na wgranie map do swojego minime. Oczywiście jak tylko przyjechał, zaczęło padać, tak więc wiele zdjęć nie będzie. Silnik to D15B2 który przerobiliśmy na D15B7 jakiś czas temu a niedawno Andrzej założył głowicę z D16Z6 (lub bliźniaczą) oraz zmienił pierścienie. Po drodze były problemy z nowym komputerem, ale ostatecznie udało się przerobić stary i można było pokombinować z mapami. Tylko jakie wgrać? Minime nie było w serii. Padło na mapy z D16Z6.


piątek, 8 czerwca 2012

Turbo Civic i doładowanie

Mamy już wszystkie części, pozostaje zamontować, potestować, wystroić i można cieszyć się doładowaniem. Do tego cały dzień wolny, w miarę sensowna pogoda - czego trzeba więcej? Tylko, że zamiast montażu chłodnicy oleju i "włączeniu" turbiny wybraliśmy swap hamulców z tyłu, metoda hardway, w końcu mam już doświadczenie w tym a nikomu nie chce się walczyć z poliuretanami przy przekładce.

Pierwszym zaskoczeniem był setup letni, samochód ledwo przejechał przez krawężnik na wjeździe do mojej bramy. Niestety nie zrobiłem stosownego zdjęcia.




czwartek, 7 czerwca 2012

Bajer w Leonie

Cały czas robię coś przy jakimś samochodzie a nigdy nie jest to mój klekot. Postanowiłem to nadrobić i zakupiłem sobie zestaw głośnomówiący Nokia CK-100.

Powyższe zdanie to lekkie uproszczenie rzeczywistości, gdyż do zakupu robiłem kilka podejść już w zeszłym roku, ale jakoś nie mogłem się zdecydować co chce - czy takie do ucha, czy samochodowy ale nie montowany na stałe czy taki w pełni integrujący się z samochodem, a jeśli tak to z wyświetlaczem czy bez. Do tego nie chciałem przeznaczyć nie wiadomo ile na coś czego nie będę używał kilka razy dziennej. Moje standardowe niezdecydowanie.

W każdym razie, trochę przypadkiem, trochę celowo zakupiłem używany Nokia CK-100. A ponieważ był do sprzedania we Wrocławiu więc na miejscu sprawdziłem go przed zakupem.

Pierwsze wrażenie - wygląda inaczej niż na wszystkich zdjęciach, pokrętło jest dużo mniejsze niż sądziłem (to na plus) i wyższe (to trochę na minus).


sobota, 26 maja 2012

Zły dzień

Od czwartku zajmuję się regipsami, kuciem i kładzeniem kabli. Dla kogoś nie przyzwyczajonego do fizycznej pracy, jest to dość męczące (te moje delikatne rączki). Szczególnie gdy robi się to od rana do nocy. Ale nie o tym będę pisał. W końcu w sobotę koło 18:00 udało mi się uporać z zadaniami budowlanymi i miałem trochę więcej czasu na coś w czym lepiej się czuję - wizyta w garażu.

Na wstępnie muszę zaznaczyć, że czułem w kościach, że dzisiaj nie jest ten dzień, że coś będzie na tak. Wcześniej obiłem drzwi w głupi sposób i do tego czułem się zmęczony, ale no nic. Wpadł Grzesiek i trzeba było kilka rzeczy zrobić - miła odskocznia od regipsów.

Co jest w menu?

  • wymienić amortyzatory na te z 6 gen
  • założyć czujniki ABS-u
  • założyć linki ręcznego
Zaczęło się standardowo, od postawienia samochodu na kobyłkach i zdjęciu kół.



czwartek, 24 maja 2012

Drobne zmiany w wyglądzie

Dzisiaj przysiadłem w końcu nad edytorem szablonów i wybrałem taką konfigurację która mi odpowiada najbardziej. Mam nadzieję, że podoba Wam się czarno - biała kolorystyka. Planuję dodać także kilka gadżetów, ale ten który najbardziej mnie interesuje (pokaz zdjęć) jest uszkodzony od kilku dni - czekam aż Google go naprawi.

Dodałem także podział stron dla dłuższych postów. Teraz wyświetlany jest jedynie wstęp a jeśli ktoś jest zainteresowany dalszą częścią, to musi kliknąć »»» Kliknij, aby przeczytać cały post »»». Dzięki temu strona ładuje się trochę szybciej i łatwiej znaleźć pożądany post.

Mam nadzieję, że zmiany przypadną Wam do gustu.

wtorek, 15 maja 2012

Sprzęgło w Galancie - ostateczna bitwa

Nastał ranek, trzeba było wstać i brać się za Galanta. Czas ucieka. Sprzęgło było na miejscu, skrzynia też - pozostało złożyć wszystko w około, a trochę tego jest. Do tego zmienić olej, naprawić hamulce w Punto (i sprawdzić samochód) i wrócić do Wrocławia. Koniec gadania, do roboty.

Na pierwszy ogień poszły łapy i inne podpórki. Nie chcemy aby nam skrzynia wypadała a lewarki które obecnie trzymają skrzynię i silnik będą potrzebne za chwilę.


Tutaj sławetna instrukcja serwisowa. Chociaż muszę przyznać, że udało się wymontować i zamontować skrzynię postępując wg numerków na obrazku. Obok przykręcony snowboard pod skrzynią/silnikiem.

poniedziałek, 14 maja 2012

Sprzęgło w Galancie - kontratak

Brat zdobył sprzęgło. Tym razem miał stare ze sobą, więc jest duża szansa, że będzie pasowało. Przy przymiarce wyglądały tak samo. Przekonamy się wieczorem.

Po pracy pojechaliśmy do Wałbrzycha (tym razem wziąłem Leona, lepiej dmuchać na zimno) i na miejscu od razu udaliśmy się do garażu aby upewnić się, że sprzęgło pasuje.


Szybka przymiarka do koła zamachowego - także pasuje. Od razu nam się humor poprawił.

niedziela, 13 maja 2012

Sprzęgło w Galancie - odwrót na upatrzone pozycje

Wiemy już co robiliśmy źle z oską. Po prostu należało użyć bardziej bezpośrednich środków perswazji i tym razem łyżka do opon została pociągnięta z przysłowiowego "buta" i ośka od razu wyskoczyła.

Tak na marginesie, to lewa jest jakaś problematyczna z natury. Prawa bardzo szybko wyskoczyła. Podobnie było przy zakładaniu, prawa wskoczyła na klik a z lewą trzeba było się trochę posiłować (to taki mały spojler, ale może nie wybiegajmy w przyszłość).

Gdy ośki już nie było, zdemontowanie pozostałych części zawieszenia poszło stosunkowo łatwo. Wliczając w to łapy skrzyni oraz śruby mocujące skrzynię.



sobota, 12 maja 2012

Sprzęgło w Galacie - rękawica rzucona


Tym razem dla odmiany nie będzie Civic, a Galant, a właściwie to ściana z regipsów. Plan był następujący: wyrównać ścianę za pomocą regipsów, wkuć kabel oraz wykonać zabudowę z regipsów. Do tego wymienić sprzęgło w Galancie. I to wszystko w dwa dni. Nawet by się udało gdyby nie... nie uprzedzajmy faktów.

Zaczęło się jak to ostatnio bywa - od opóźnienia. Zanim zdobyliśmy materiały na ściankę,  przygotowaliśmy wszystko i zabrali za prawdziwą robotę minęło kilka godzin. Do tego ulewa za oknem nie zachęcała do niczego.

Grzesiek zabrał się za regipsy a ja z młoto-wiertarką kułem ścianę aby schować kabel (nie pytajcie po co, takie było "zlecenie"). Później wpadał Czad i pomógł przy zabudowanie w korytarzu.

sobota, 5 maja 2012

Easy way czy hard way?

Cel jest jeden: Honda Civic swap hamulców z bębnów na tarcze z tyłu. Jak to mówią na filmach. Można to zrobić easy way or hard way, you choose. No dobra, ale o co chodzi pewnie zapytacie?

Zaczęło się od tego co napisałem jakiś czas temu na blogu.
A tutaj małe zbliżenia aby zmotywować właściciela do założenia tarcz z tyłu. 

Właściciel się zmotywował a ja zostałem w to wplątany mimochodem. Ale przynajmniej zapowiadało się ciekawie.

piątek, 4 maja 2012

Turbo Civic - małymi kroczkami

Zajęliśmy się tym co znaleźliśmy ostatnio, czyli wydech i wycieki oleju. Na pierwszy ogień zdemontowany został down-pipe a później miska. W misce Czad poprawił uszczelnienie króćca odpływowego aby olej już nie ciekł oraz wyczyścił uszczelkę miski olejowej. Pozostało to założyć na miejsce oraz uszczelnić wydech (miejsce łączenia z turbiną) za pomocą pasty - niestety nie mamy pierścienia pasującego w to miejsce. Jak łatwo się domyśleć, montaż jak i demontaż odbywał się w pozycji horyzontalnej. 



środa, 2 maja 2012

Mała odskocznia od Hond

Choć raz coś robię u siebie. Plan był prosty:
  • zlikwidować to coś co hałasuje za deską na nierównościach
  • dociągnąć jeden kabel do alarmu
  • zdemontować zegary aby zobaczyć czy mój dodatkowy wyświetlacz będzie pasował w miejsce seryjnego (tj. braku seryjnego, niektóre modela mają tam wyświetlacz od radia gdy nie mają komputera podkładowego)


Wygląda prosto, ale aby to zrobić należy wszystko rozebrać. Przeciąganie kabli czy demontaż wskaźników także nie jest prostu, tak więc zajęło to masę czasu.

Na koniec chciałem umyć samochód, więc zaczął padać deszcz...

poniedziałek, 30 kwietnia 2012

Turbo Civic - Ustawianie i dostrajanie

Wkroczyliśmy właściwie w najbardziej żmudną cześć. Trzeba to wszystko poustawiać. Z tym to nam trochę zejdzie. Przy okazji wyszło kilka rzeczy do poprawek, ale o tym za chwilę.

Zacznijmy od tego, że Turbo Brudas Bez Silnika ma już silnik i był na myjni.




Od razu lepiej wygląda, prawda? Wciąż na zimówkach i zimowym zawieszeniu, ale to nie mnie pytajcie dlaczego nie zostało to jeszcze zmienione.

poniedziałek, 23 kwietnia 2012

Kłody pod nogami

Tyle problemów z pierdołami to chyba nigdy jeszcze nie mieliśmy. Zaczęło się od stracenie 2 czy 3 godzin na szukaniu śruby aby zamontować spust oleju w misce. Skończyło się na kupieniu nowego króćca i powiększaniu otworu. Po drodze udało się zdobyć napinacz, który od dziwno nie stwarzał problemów przy montażu.


Złożenie pozostałych elementów rozrządu także poszło gładko. Następna na liście była pompa wspomagania i tutaj okazało się, że uchwyt od Grześka nie pasuje. Na szczęście mieliśmy oryginalny uchwyt od D16Z6, ale on także nie pasował. Z jakiegoś powodu łapa silnika która jest w D15B7 jest inaczej wyprofilowana niż w D16Z6 i uchwyt nie pasuje plug & play. Zaczęło się szlifowanie, przymierzanie, szlifowanie, przymierzanie, szlifowanie, itp. Czad opanował wiercenie tępymi wiertłami do perfekcji i ile radości przy tym miał.

niedziela, 22 kwietnia 2012

Już prawie, prawie...

Wczoraj zapomniałem zrobić zdjęcie felernej pompy wody. Dzisiaj nadrabiam tą zaległość. Po lewej pompa z D15B7 (taką mieliśmy) a po prawej z D16Z6 (przechodzona, raczej nie do montażu). Ponieważ w niedzielę sklepy są pozamykane tak więc zakupy nie wchodziły w grę. Później okazało się, że jeden kumpel ma jakąś pompę bo do niego nie pasowała, ale to mogliśmy sprawdzić dopiero wieczorem.


Aby nie marnować czasu zajęliśmy się montażem głowicy. Czad dostał papier, wodę, kawałek klocka szlifierskiego i zabrał się za usuwanie resztek uszczelki z głowicy. Postanowiliśmy jej nie planować, poprzednim razem jeździła tylko przez dwa dni po splanowaniu a do tego każde planowania podnosi kompresje a tego nie chcemy. Mam nadzieję, ze to się nie zemści.