sobota, 26 maja 2012

Zły dzień

Od czwartku zajmuję się regipsami, kuciem i kładzeniem kabli. Dla kogoś nie przyzwyczajonego do fizycznej pracy, jest to dość męczące (te moje delikatne rączki). Szczególnie gdy robi się to od rana do nocy. Ale nie o tym będę pisał. W końcu w sobotę koło 18:00 udało mi się uporać z zadaniami budowlanymi i miałem trochę więcej czasu na coś w czym lepiej się czuję - wizyta w garażu.

Na wstępnie muszę zaznaczyć, że czułem w kościach, że dzisiaj nie jest ten dzień, że coś będzie na tak. Wcześniej obiłem drzwi w głupi sposób i do tego czułem się zmęczony, ale no nic. Wpadł Grzesiek i trzeba było kilka rzeczy zrobić - miła odskocznia od regipsów.

Co jest w menu?

  • wymienić amortyzatory na te z 6 gen
  • założyć czujniki ABS-u
  • założyć linki ręcznego
Zaczęło się standardowo, od postawienia samochodu na kobyłkach i zdjęciu kół.



czwartek, 24 maja 2012

Drobne zmiany w wyglądzie

Dzisiaj przysiadłem w końcu nad edytorem szablonów i wybrałem taką konfigurację która mi odpowiada najbardziej. Mam nadzieję, że podoba Wam się czarno - biała kolorystyka. Planuję dodać także kilka gadżetów, ale ten który najbardziej mnie interesuje (pokaz zdjęć) jest uszkodzony od kilku dni - czekam aż Google go naprawi.

Dodałem także podział stron dla dłuższych postów. Teraz wyświetlany jest jedynie wstęp a jeśli ktoś jest zainteresowany dalszą częścią, to musi kliknąć »»» Kliknij, aby przeczytać cały post »»». Dzięki temu strona ładuje się trochę szybciej i łatwiej znaleźć pożądany post.

Mam nadzieję, że zmiany przypadną Wam do gustu.

wtorek, 15 maja 2012

Sprzęgło w Galancie - ostateczna bitwa

Nastał ranek, trzeba było wstać i brać się za Galanta. Czas ucieka. Sprzęgło było na miejscu, skrzynia też - pozostało złożyć wszystko w około, a trochę tego jest. Do tego zmienić olej, naprawić hamulce w Punto (i sprawdzić samochód) i wrócić do Wrocławia. Koniec gadania, do roboty.

Na pierwszy ogień poszły łapy i inne podpórki. Nie chcemy aby nam skrzynia wypadała a lewarki które obecnie trzymają skrzynię i silnik będą potrzebne za chwilę.


Tutaj sławetna instrukcja serwisowa. Chociaż muszę przyznać, że udało się wymontować i zamontować skrzynię postępując wg numerków na obrazku. Obok przykręcony snowboard pod skrzynią/silnikiem.

poniedziałek, 14 maja 2012

Sprzęgło w Galancie - kontratak

Brat zdobył sprzęgło. Tym razem miał stare ze sobą, więc jest duża szansa, że będzie pasowało. Przy przymiarce wyglądały tak samo. Przekonamy się wieczorem.

Po pracy pojechaliśmy do Wałbrzycha (tym razem wziąłem Leona, lepiej dmuchać na zimno) i na miejscu od razu udaliśmy się do garażu aby upewnić się, że sprzęgło pasuje.


Szybka przymiarka do koła zamachowego - także pasuje. Od razu nam się humor poprawił.

niedziela, 13 maja 2012

Sprzęgło w Galancie - odwrót na upatrzone pozycje

Wiemy już co robiliśmy źle z oską. Po prostu należało użyć bardziej bezpośrednich środków perswazji i tym razem łyżka do opon została pociągnięta z przysłowiowego "buta" i ośka od razu wyskoczyła.

Tak na marginesie, to lewa jest jakaś problematyczna z natury. Prawa bardzo szybko wyskoczyła. Podobnie było przy zakładaniu, prawa wskoczyła na klik a z lewą trzeba było się trochę posiłować (to taki mały spojler, ale może nie wybiegajmy w przyszłość).

Gdy ośki już nie było, zdemontowanie pozostałych części zawieszenia poszło stosunkowo łatwo. Wliczając w to łapy skrzyni oraz śruby mocujące skrzynię.



sobota, 12 maja 2012

Sprzęgło w Galacie - rękawica rzucona


Tym razem dla odmiany nie będzie Civic, a Galant, a właściwie to ściana z regipsów. Plan był następujący: wyrównać ścianę za pomocą regipsów, wkuć kabel oraz wykonać zabudowę z regipsów. Do tego wymienić sprzęgło w Galancie. I to wszystko w dwa dni. Nawet by się udało gdyby nie... nie uprzedzajmy faktów.

Zaczęło się jak to ostatnio bywa - od opóźnienia. Zanim zdobyliśmy materiały na ściankę,  przygotowaliśmy wszystko i zabrali za prawdziwą robotę minęło kilka godzin. Do tego ulewa za oknem nie zachęcała do niczego.

Grzesiek zabrał się za regipsy a ja z młoto-wiertarką kułem ścianę aby schować kabel (nie pytajcie po co, takie było "zlecenie"). Później wpadał Czad i pomógł przy zabudowanie w korytarzu.

sobota, 5 maja 2012

Easy way czy hard way?

Cel jest jeden: Honda Civic swap hamulców z bębnów na tarcze z tyłu. Jak to mówią na filmach. Można to zrobić easy way or hard way, you choose. No dobra, ale o co chodzi pewnie zapytacie?

Zaczęło się od tego co napisałem jakiś czas temu na blogu.
A tutaj małe zbliżenia aby zmotywować właściciela do założenia tarcz z tyłu. 

Właściciel się zmotywował a ja zostałem w to wplątany mimochodem. Ale przynajmniej zapowiadało się ciekawie.

piątek, 4 maja 2012

Turbo Civic - małymi kroczkami

Zajęliśmy się tym co znaleźliśmy ostatnio, czyli wydech i wycieki oleju. Na pierwszy ogień zdemontowany został down-pipe a później miska. W misce Czad poprawił uszczelnienie króćca odpływowego aby olej już nie ciekł oraz wyczyścił uszczelkę miski olejowej. Pozostało to założyć na miejsce oraz uszczelnić wydech (miejsce łączenia z turbiną) za pomocą pasty - niestety nie mamy pierścienia pasującego w to miejsce. Jak łatwo się domyśleć, montaż jak i demontaż odbywał się w pozycji horyzontalnej. 



środa, 2 maja 2012

Mała odskocznia od Hond

Choć raz coś robię u siebie. Plan był prosty:
  • zlikwidować to coś co hałasuje za deską na nierównościach
  • dociągnąć jeden kabel do alarmu
  • zdemontować zegary aby zobaczyć czy mój dodatkowy wyświetlacz będzie pasował w miejsce seryjnego (tj. braku seryjnego, niektóre modela mają tam wyświetlacz od radia gdy nie mają komputera podkładowego)


Wygląda prosto, ale aby to zrobić należy wszystko rozebrać. Przeciąganie kabli czy demontaż wskaźników także nie jest prostu, tak więc zajęło to masę czasu.

Na koniec chciałem umyć samochód, więc zaczął padać deszcz...