środa, 2 maja 2012

Mała odskocznia od Hond

Choć raz coś robię u siebie. Plan był prosty:
  • zlikwidować to coś co hałasuje za deską na nierównościach
  • dociągnąć jeden kabel do alarmu
  • zdemontować zegary aby zobaczyć czy mój dodatkowy wyświetlacz będzie pasował w miejsce seryjnego (tj. braku seryjnego, niektóre modela mają tam wyświetlacz od radia gdy nie mają komputera podkładowego)


Wygląda prosto, ale aby to zrobić należy wszystko rozebrać. Przeciąganie kabli czy demontaż wskaźników także nie jest prostu, tak więc zajęło to masę czasu.

Na koniec chciałem umyć samochód, więc zaczął padać deszcz...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Reklamy będą usuwane.