sobota, 20 października 2012

Nadrabiamy zaległości.. cześć 1

Trochę długa przerwa była, ale jakoś nic specjalnego się nie działo i nie miałem też specjalnej motywacji aby cokolwiek pisać. Jednak kilka rzeczy zrobiłem w tym czasie.

Nawiązując do buuuuuuuuuuuum które miałem podczas zlot Hondy, w końcu zabrałem się za rozwiązanie problemu raz a porządnie. Wymieniłem pękniętą plastikową rurę na sprawną używkę. Do tego odkryłem oryginalną przyczynę pęknięcia, ułamana jest zawleczka. Na zdjęciu poniżej. A że we dwóch łatwiej, to do pomocy zaprosiłem Grześka.







Gdy skończyliśmy z dolotem przyszła pora na czyszczenie osławionego EGR. Byłem ciekaw co tam znajdę i muszę przyznać, że trochę czarnej mazi było. Co prawda na zdjęciach wygląda gorzej niż w rzeczywistości, ale wciąż, trochę dużo tego. Oczywiście przy okazji wymieniliśmy uszczelki związane z EGR, chociaż stare były w bardzo dobrym stanie.




I to właściwie tyle na ten weekend.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Reklamy będą usuwane.