Na wstępnie muszę zaznaczyć, że czułem w kościach, że dzisiaj nie jest ten dzień, że coś będzie na tak. Wcześniej obiłem drzwi w głupi sposób i do tego czułem się zmęczony, ale no nic. Wpadł Grzesiek i trzeba było kilka rzeczy zrobić - miła odskocznia od regipsów.
Co jest w menu?
- wymienić amortyzatory na te z 6 gen
- założyć czujniki ABS-u
- założyć linki ręcznego
Zaczęło się standardowo, od postawienia samochodu na kobyłkach i zdjęciu kół.