Ponieważ nie lubię podnosić samochodu na żabkach i innych lewarkach to wymyśliłem, że zacznę stosować najazdy. Jednak po przeszukaniu allegro, nie znalazłem nic co nadawałoby się do mojego niskiego samochodu szczególnie, że chciałbym najeżdżać wszystkimi kołami aby mieć samochód w poziomie. Skończyło się na projekcie własnych najazdów które mieszczą się "na styk" pod moje progi i zderzak.
Następnie musiałem przekonać mojego kolegę aby je wykonał i wczoraj odebrałem finalny produkt - wyszło idealnie, pół centymetra więcej i nie zmieściłoby się.
Nie ma żadnego problemu z wjazdem jak i zjazdem, a skoro już samochód był w górze to założyłem kanał powietrzy który od kilku tygodni leżał w piwnicy.
BTW. Tak wiem, mam brudny samochód.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Reklamy będą usuwane.