Zima się skończyła, więc chyba czas rozpocząć nowy sezon i zabrać się za dalszy ciąg prac przy Turbo Galancie. Samochód przez cały okres zimowy sprawował się bez zarzutów, żadnych awarii a na doładowaniu ciągnął bardzo przyjemnie. Pierwsza awaria pojawiła się w tym tygodni i objawiła się tym, że została tylko "dwójka".
Kiedyś urwały się już nam gumy w uchwycie przytrzymującym linki przy skrzyni biegów jednak tym razem to nie było to. Poruszanie drążkiem zmiany biegów na boki wprawiało wybierak w ruch, natomiast ruch przód - tył nie powodował żadnego efektu. Okazało się, że linka strzeliła w środku.